środa, 14 października 2015

Czy to koniec?

Hej!!! Tak dawno mnie tutaj nie było, że kompletnie zapomniałam jak się piszę posty. Wiem, że pewnie większość zapomniała o tym blogu, przez moją nieobecność na nim przez rok. Dlatego ten post będzie też krótki.
  Dlaczego cię tak długo nie było? nie pisałam od tamtego październik, ponieważ miałam problemy ze zdrowiem, co potem się wiązało z tym, że miałam straszne zaległości w szkole. W listopadzie przed premierą kosogłosa trafiłam do szpitala z półpaścem. Leżałam w szpitalu tylko 3 dni i to dla lekarza było wystarczająco, ale nie przepisał mi zastrzyków z witaminami. Prawdopodobnie, przez brak tych zastrzyków, które są konieczne przy półpaścu, którego leczyło się w szpitalu cały czas kręciło mi się w głowie, bolała mnie non stop, byłam cały czas rozkojarzona, trudno było mi złapać czasem oddech i mogłam spać cały dzień. Na początku stycznia miałam robioną tomografie, ale nic ona nie wykazała. Badania krwi też były, które powtórzyłam parę razy. Teraz prawie nie odczuwam tych dolegliwości :) Mimo to i tak często choruję.
  Co się we mnie zmieniło? OJOJOJOJOJ... DUŻO :p. Zacznijmy od tego, że nie chcę już mieć długich, kolorowych włosów. Ścięłam je na początku lutego na krótko dla fundacji Rak'n'roll.
 Już ąż tak często nie słucham popu, chodź nadal i tak lubię ten rodzaj muzyki poszłam bardziej w rock. Wiem, że chyba pisałam rok temu, że nie lubię tego rodzaju, ale tylko krowa nie zmienia zdania. :D
 Czy wracam na bloga? Raczej nie wracam na tego bloga. Za długo mnie tutaj nie było i nie wiem czy bym dała radę zaczynać wszystko od początku. Coś czuję, że jeszcze będę jeszcze kiedyś zaśmiecać internet, ale nie wiem czy na blogspot. Na pewno nie teraz, ale chyba NA PEWNO kiedyś :D

PODPIS

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuje za każdy komentarz napisz coś więcej niż fajny blog czy obserwacja za obserwacje☺♥
Spam i obraźliwe rzeczy nie są tolerowane :)
Zostaw link do swojego bloga, na pewno zaobserwuje