czwartek, 7 listopada 2013

Music is my life

Hej Kotki!!!
Przez te trzy dni mało się działo. Niestety Nusia w niedziele wyjeżdża do sanatorium i wróci za dwa tygodnie będzie mi jej strasznie brakowało. Przez te dwa tygodnie będę tylko słuchać muzyki na przerwach bo mnie nikt prawie w klasie nie lubi za to, że nie są jedyni w tej klasie, którzy pomagają Nusi. Kocham muzykę jest moim pocieszeniem to jest moja potrzeba bez, której nie mogę żyć. Nie wyobrażam sobie dnia w, którym bym jej nie mogła usłyszeć. Kiedy jestem w najgorszym dołu lubię zamknąć się w pokoju i słuchać muzyki. Jutro Nusia u mnie nocuje zrobimy mega zakupy i zrobimy sobie lody z posypką oreo, i z bitą śmietaną. Strasznie tęsknie za wakacjami już się nie mogę ich doczekać. Mówią że szybko teraz czas leci a mi jakoś nie. Wiem, że już listopad i jestem z wami prawie miesiąc że za każdym postem jest coraz więcej wyświetleń. Dziękuje wam za to. Zrobię jutro posta i zdjęcia z Nusią, a może jakiś filmik? Nie wiem jak Nusia się zgodzi to tak ;). Dziś byłam zupełnie nieobecna na religi tylko pamiętam, że coś siostra mówiła o ziarnach haha. Dziś trochę dłuższy post. 
Dobra rybcie idę grać na pianinie więc papatki! :*


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuje za każdy komentarz napisz coś więcej niż fajny blog czy obserwacja za obserwacje☺♥
Spam i obraźliwe rzeczy nie są tolerowane :)
Zostaw link do swojego bloga, na pewno zaobserwuje